Jak można bardziej się otworzyć i rozwinąć praktykę własną? Jak zadbać o stan ciała i ducha? To zagadnienie przyświecało nam w podróżach i nauce w Indiach i Tajlandii. Odpowiedź przyszła wraz z praktyką ajurwedy i tajskiego masażu jogicznego, również nazywanego tajską ajurwedą. Tam pilnie poszukiwaliśmy terapii uzupełniających i przydatnych w rozwijaniu praktyki jogi czy innych wschodnich form pracy z ciałem.
Joga i ajurweda to dwie siostrzane nauki. Jogini często uciekają się do starych tradycyjnych sposobów radzenia sobie z różnymi dolegliwościami. Także higienę ciała opierają na prastarych wzorcach, często dokonując abhyangi, czyli nakładania oleju i swedy (rozgrzewania ciała). Joga i ajurweda mogą być dla siebie komplementarnymi systemami i terapiami, ale można też podążać nimi oddzielnie do wspólnego celu – osiągnięcia mokshy – wyzwolenia z samsary.
Jeśli chodzi o zdrowie to zarówno joga, praktyki ajurwedyjskie i inne systemy wschodniej medycyny bazują na profilaktyce, czyli usuwaniu przeszkód i objaw we wczesnym rozwoju choroby. To najczęściej z tymi objawami większość z nas musi borykać się na co dzień w życiu i praktyce własnej. Sztywność ciała, kontuzje, bóle, napięcia, czy brak siły fizycznej - to najczęstsze z nich. To z nimi pracujemy ćwicząc jogę i to one często stają na przeszkodzie w rozwinięciu praktyki. Zanieczyszczenie ciała i umysłu, zachwiana równowaga energetyczna wpływają na nasze życie, samopoczucie i nasze zachowanie. Błogosławieństwem okazuje się wyrwanie z tego kręgu i poświęcenie się praktyce. Ale okazuje się często, że nie jesteśmy w stanie oderwać się od tego co chcieliśmy zostawić za drzwiami yoga shali. Umysł, miotany strumieniem myśli sprawia, że nie jesteśmy w stanie złapać równowagi. W pozycjach jesteśmy zbyt agresywni i ambitni lub rozleniwieni i niechętni. Z niewiadomych nam powodów cierpimy gdy mamy otworzyć biodra. Zdarza się, że nerwowo reagujemy śmiechem podczas sesji. Brak nam dyscypliny, okazuje się, że nie znamy siebie zbyt dobrze. Pozostaje zamęt i dobre chęci. W takich przypadkach przydaje się indywidualna praca z nauczycielem czy masażystą. Na prywatnych sesjach jogi możemy się dowiedzieć i usłyszeć jak nasz stan psychiczny ma wpływ na nasze ciało i wice wersa. Tak samo w sesjach „jogi dla leniwych” – tajskiego masażu jogicznego możemy się dowiedzieć wiele o sobie i jak mamy z tym pracować. Dzięki głębokiej pracy, intuicji i doświadczeniu masażysty możemy o wiele więcej zyskać niż sam relaks. Masaż nie tylko redukuje napięcia i naoliwia ciało, ale również jak w przypadku głębszej pracy terapeutycznej – uświadamia stan zdrowia i pogłębia jego zrozumienie, co możemy przenieść do praktyki własnej. Masaż daje również poczucie zadbania o siebie, otoczenia opieką swojego ciała, nazywanego pojazdem, o którego musimy dbać i utrzymywać w czystości na drodze do wyzwolenia. Masaż wykazuje prawdziwie wschodnie podejście do pracy indywidualnej. Pierwszą i ostatnią przesłanką tych zabiegów ma być oczyszczenie i równoważenia każdego z ciał.
Zarówno joga jak i ajurweda dąży do oczyszczanie i usunięcia przeszkód i blokad w kanałach ciała. Jest to głęboki proces oczyszczania od najdrobniejszych kanalików po organy wewnętrzne, aby zrównoważyć swobodny przepływ energii w organizmie. Tak jak fizyczne wykonywanie asan tak i techniki manualne pracy z ciałem pomagają zrównoważyć nasz stan fizyczny, emocjonalny i energetyczny. Dzięki temu, ciało wydaje się lżejsze a umysł bardziej stabilny i spokojny.
Na wschodzie możemy do dziś odnaleźć spuściznę starożytnych terapii manualnych w wielu tradycyjnych masażach. W Indiach megalomańsko twierdzi się, że wszystkie znane dzisiaj techniki masażu wyszły właśnie stąd. Tak shiatsu, tui na, akupresura i akupunktura znana głównie z rejonu Chin mają być spuścizną po wielkim indyjskim świętym - Bodhidharmie, który szerząc dharmę buddyjską nauczał także medycyny i sztuki walki znane starożytnym Indiom. Nie zmienia to faktu, że podobieństwa we wschodnich systemach pracy z ciałem są uderzająco podobne. W przypadku tradycyjnej medycyny tajskiej - za jej ojca, twórcę i głównego patrona uważa się doktora Jivaka Kumar Bhaccha z północnych Indii, osobistego lekarza Buddy Sakjamuniego oraz jego sangi, a także króla Magadha Bimbisary sprzed 2,500 lat. Choć nigdy nie wybrał się do starożytnego Syjamu (Tajlandii), jego nauki legły u podstaw tradycji tajskiego masażu i medycyny tajskiej, podczas rozpowszechnianiu się tam buddyjskiej kultury indyjskiej. To jego praca legła również u podstaw medycyny tybetańskiej.
ASANA I AJURWEDA
Ajurweda zaleca asany jako najlepsze z ćwiczeń. Asany dla ajurwedy są ważnym lekarstwem na różne choroby. Połowa ajurwedyjskich zabiegów koncentruje się na właściwym odżywianiu. Druga połowa koncentruje się na tym, co robimy z ciałem, czyli głównie ćwiczenia fizyczne i masaże. Asany pozwalają leczyć wszelkie choroby, lecz rzadko w ajurwedzie są kompletną terapią. Ich działanie jest niebezpośrednie, z wyjątkiem może problemów strukturalnych i aparatu mięśniowo-szkieletowego. Asany sprawiają, że poprawiamy krążenie, a przez co dąży się do uzdrawiania i rozwoju tkanek. To katalizuje procesy uzdrawiania ciała na wielu poziomach.
ASANA I MASAŻ
Masaż jest ważnym narzędziem w usuwaniu toksyn z systemu mięśniowo-szkieletowego. Olejowy masaż rozluźnia stawy i odżywia kości i nerwy. Zabiegi związane z masażem takie jak parówki, sauny i sweat lodge dodatkowo poprawiają elastyczność i usuwanie toksyn przez skórę. Po masażu olejowym łatwiej wykonuje się asany. Połączenie masażu olejowego i parówek jest dobrym środkiem aby rozwinąć praktykę asan. Zaś kompletny program ajurwedyjskiej detoksyfikacji przez pancha karmę wznosi praktykę asan na nowy poziom. Poprzez głębokie oczyszczanie narządów wewnętrznych i subtelnych kanałów, redukuje się głębokie napięcia. Podobnie zresztą dzieje się w przypadku suchego tajskiego masażu jogicznego czy shiatsu, gdzie głęboka praca uciskowa i rozciągająca porusza głęboko tłumione napięcia, oczyszczając organizm i przepływ sił witalnych. To sprawia, że do praktyki własnej możemy podejść z większą uwagą i świadomością, a jednocześnie z lżejszym usposobieniem.
Jednak masaż nigdy nie będzie substytutem praktyki własnej. Regularne wykonywanie asan jest konieczne, aby przedłużyć życie w zdrowiu. Przypominają automasaż, wykonywany bardziej regularnie i przez dłuższy okres czasu.
MASAŻ DLA DOSZY
W ajurwedzie wyróżnia się typy konstytucyjne, określające unikalną naturę danej osoby. Tworzy nas kombinacja żywiołów, które ajurweda przedstawia w trzech życiodajnych siłach – vatta, pitta i kapha. To ich kombinacje nas tworzą i cały świat wokół nas. Siły te regulują wszystkie funkcje organizmu, wygląd, funkcjonowanie procesów metabolicznych, określają naszą osobowość, temperament, reakcje na otoczenie, a także to jak myślimy i jak czujemy. Poznanie tych właściwości i własnej natury daje nam szansę zadbania o siebie według naszej unikalnej charakterystyki. Napisano o tym tysiące artykułów, nie będę więc się tutaj rozwodził na ten temat. Chciałbym raczej wskazać jak warto dbać o siebie i jaki masaż warto wybrać pod tym względem.
Typy vata: cierpią z powodu sztywności i suchości. Brak im elastyczności zarówno w życiu jak i w ciele. Często cierpią na artretyzm, zaparcia, bóle, suchą skóre czy popękane usta, rozdrażnienie i nadpobudliwość. Takie osoby powinny regularnie stosować masażu olejowego. Poleca się tu szczególnie olej sezamowy i jego medykalizowane ajurwedyjskie odmiany. Vaty są z natury zimne i suche potrzebują więc ciepłego olejowego masażu, a zwłaszcza masaży ajurwedyskich wykorzystujących naturalne oleje.
Abhyangę, czyli nakładanie oleju powinno się dokonywać samemu codziennie, a przynajmniej raz w miesiącu korzystać z usług profesjonalnego masażu. W przypadkach zwiększonej aktywności i stresu zaleca się masaż profesjonalny przynajmniej raz w tygodniu, lub w serii 7 lub 14 dniowych połączonych ze swedą – parówkami. Abhyanga nawilża suchą skórę, ochrania stawy, uziemia, chroni przed wpływem krzywdzących subtelnych energii – promienowania i negatywnych emocji. Wzmacnia aurę i witalność.
Abhyanga w masażach ajurwedyjskich i kalaryjskich występuje w rozmaitych formach. Od prostego nakładania oleju, po klasyczne masaże symultaniczne w 7 pozycjach, czy głębokie masaże, oparte na doświadczeniu i tradycjach danego regionu Indii czy danej rodziny związanej z dziedzictwem ajurwedy. Będąc w Indiach wypróbowałem kilkanaście różnych masaży, a pytając się jaka jest dla nich nazwa, najczęściej słyszałem – abhyanga, oczywiście! Abhyangą jest więc nakładaniem oleju samemu jak i masaże czy zabiegi wykonywane przez profesjonalistów.
Typy pitta: mają dużo wewnętrznego ciepła i często toksyczną krew, którą należy oczyszczać, aby uzdrowić ciało. Pitty zazwyczaj preferują regularny stosowany masaż od dobrego, doświadczonego masażysty. Same raczej nie skłaniają się do wykonywania go samemu, podważając możliwość dbania o siebie samemu. Pittom przyda się masaże olejowe z dobrymi kojącymi i chłodzącymi olejami. Zaleca się także suche masaże jak masaż tajski czy siatsu. Zabiegi te relaksują i uspokajają gorącą, porywistą naturę pitty. Dla pobudzonych zmysłów poleca się także shirodharę, masaż trzeciego oka na uspokojenie symptomów psychosomatycznych.
Typy kapha mają tendencję do stagnacji. Te osoby zyskają najwięcej z zabiegów, które poprawiają krążenie. Szczególnie godny polecenia jest tu mocny masaż olejowy jak chavutti thirumal – kalaryjski masaż stopami, który znakomicie drenuje układ limfatyczny, stymuluje układ krwionośny i nerwowy. Kapha ma dużo flegmy, która blokuje kanały i nadis głowy i ciała subtelnego. Masaż głowy i masaże poprawiające krążenie są tu preferowane. Choć kapha uwielbia luksusowe masaże olejowe – to powinny skłaniać się do masaży głębokich i mocnych z użyciem olejów, oraz masaży suchych szczególnie tajski masaż jogiczny, znakomicie sprawdzający się w wyrwaniu z ciężkiej ziemistości kaphy i wprowadzenia elementów przestrzeni i powietrza, czego z reguły brakuje kaphą.
tekst został opublikowany na
http://serwis-masazysta.pl/artykuly/art193,1,joga__ajurweda__masaze.html
Więcej artykułów
w czytelni
Kryzys w praktyce jogi
Niezależnie od metody kryzys pojawia się u wszystkich praktykujących jogę. Szczególnie wtedy kiedy intensywnie pracujemy nad dyscypliną i regularnością codziennej praktyki. Jak się objawia? Na różne sposoby - od czysto fizycznego, gdy ciało staje się ciężkie i obolałe, a my pozbawieni chęci do jakiegokol ...
Więcej artykułów
w czytelni
ASANA - PRANAJAMA - MUDRA - FILOZOFIA
Asztanga Joga, znana też jako asztanga winjasa joga czy power joga jest systemem pozycji, które są praktykowane w seriach, koncentrując się na oddechu (oddechu udżai), ruchu ciała (winjasa), punktach koncentracji wzroku (driszti) i bandach (wewnętrzne zaciski). Wykonywanie wszystkich tych elementów razem jest prak ...
Więcej artykułów
w czytelni